Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 12
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1988
kustosz Biblioteki, żona szefa Sztabu gen. Wacława Stachiewicza, dusza
i inicjatorka wielu poczynań, która po dzień dzisiejszy służy nam nieocenioną radą i pomocą. Jako świadek historii tamtych dni ze wzruszeniem przywołuje Ona lata wojny: "Pamiętam ten czas, pamiętam ten bolesny nastrój i przejmujące uczucie, że skoro już musimy być na uchodźstwie, to obowiązkiem naszym jest robić coś pożytecznego i wartościowego dla kraju. Jak każdy żołnierz na obczyźnie chciał się bić dla Polski, tak my chcieliśmy dać najwyższy wysiłek na jaki mogliśmy się zdobyć na rzecz kraju. Wierzyliśmy jeszcze wtedy głęboko, że wrócimy do Polski. Dzieci nasze śpiewały pieśń skomponowaną we
Francji
kustosz Biblioteki, żona szefa Sztabu gen. Wacława Stachiewicza, dusza<br>i inicjatorka wielu poczynań, która po dzień dzisiejszy służy nam nieocenioną radą i pomocą. Jako świadek historii tamtych dni ze wzruszeniem przywołuje Ona lata wojny: "Pamiętam ten czas, pamiętam ten bolesny nastrój i przejmujące uczucie, że skoro już musimy być na uchodźstwie, to obowiązkiem naszym jest robić coś pożytecznego i wartościowego dla kraju. Jak każdy żołnierz na obczyźnie chciał się bić dla Polski, tak my chcieliśmy dać najwyższy wysiłek na jaki mogliśmy się zdobyć na rzecz kraju. Wierzyliśmy jeszcze wtedy głęboko, że wrócimy do Polski. Dzieci nasze śpiewały pieśń skomponowaną we<br>Francji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego