Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
słyszałeś?
- Wychodźcie - powtórzył Regis. - Powodzenia. Do zobaczenia, Geralt.
Wiedźmin odwrócił się.
- Dziękuję ci za ratunek - powiedział. - Ale lepiej, gdybyśmy się już nigdy nie spotkali. Rozumiesz mnie?
- W pełni. Nie traćcie czasu.
Wartownicy spali w malowniczych pozach, pochrapując i pomlaskując. Żaden nawet nie drgnął, gdy Geralt i Jaskier wyślizgiwali się przez uchylone drzwi. Żaden nie zareagował, gdy wiedźmin bezceremonialnie ściągał z dwóch grube samodziałowe płaszcze.
- To nie jest zwykły sen - szepnął Jaskier.
- Pewnie, że nie - Geralt, ukryty w mroku pod ścianą szopy, rozglądał się po majdanie.
- Rozumiem - westchnął poeta. - Regis to czarodziej?
- Nie. To nie czarodziej.
- Wyciągnął z żaru podkowę. Uśpił strażników
słyszałeś?<br>- Wychodźcie - powtórzył Regis. - Powodzenia. Do zobaczenia, Geralt.<br>Wiedźmin odwrócił się.<br>- Dziękuję ci za ratunek - powiedział. - Ale lepiej, gdybyśmy się już nigdy nie spotkali. Rozumiesz mnie? <br>- W pełni. Nie traćcie czasu.<br>Wartownicy spali w malowniczych pozach, pochrapując i pomlaskując. Żaden nawet nie drgnął, gdy Geralt i Jaskier wyślizgiwali się przez uchylone drzwi. Żaden nie zareagował, gdy wiedźmin bezceremonialnie ściągał z dwóch grube samodziałowe płaszcze.<br>- To nie jest zwykły sen - szepnął Jaskier.<br>- Pewnie, że nie - Geralt, ukryty w mroku pod ścianą szopy, rozglądał się po majdanie. <br>- Rozumiem - westchnął poeta. - Regis to czarodziej?<br>- Nie. To nie czarodziej. <br>- Wyciągnął z żaru podkowę. Uśpił strażników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego