Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.03 (28)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
obozu dla politycznych nr 18, był wysokim urzędnikiem. Miał szofera i pieniądze. Mimo to w obozie nie zaznał litości. Torturowano go m.in. wielogodzinnym klęczeniem na ziemi, wieszaniem za kajdanki na rękach i stawianiem w zimnej wodzie sięgającej do pasa. W obozie spotkał swą matkę. To ona zmusiła go do ucieczki. Kimowi udało się przedostać do Chin, a potem do Korei Płd.
- Gdybym popełnił jakieś przestępstwo, umiałbym wziąć odpowiedzialność za swe czyny. Ale moją jedyną winą było to, że urodziłem się w kraju, który nie szanuje ludzi ani ich praw - ocenił trafnie nieludzki system.
Z kolei Kwon Hyuk był niegdyś jednym
obozu dla politycznych nr 18, był wysokim urzędnikiem. Miał szofera i pieniądze. Mimo to w obozie nie zaznał litości. Torturowano go m.in. wielogodzinnym klęczeniem na ziemi, wieszaniem za kajdanki na rękach i stawianiem w zimnej wodzie sięgającej do pasa. W obozie spotkał swą matkę. To ona zmusiła go do ucieczki. Kimowi udało się przedostać do Chin, a potem do Korei Płd.<br>&lt;q&gt;- Gdybym popełnił jakieś przestępstwo, umiałbym wziąć odpowiedzialność za swe czyny. Ale moją jedyną winą było to, że urodziłem się w kraju, który nie szanuje ludzi ani ich praw&lt;/&gt; - ocenił trafnie nieludzki system.<br>Z kolei Kwon Hyuk był niegdyś jednym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego