Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
bardzo wiesz, jak twoje miasto wygląda w oparach roztopionego asfaltu, pierwsze przepracowane wakacje nie będą łatwe. Bo jak tu dobrze znosić świadomość, że ty włączasz komputer, stoisz w kolejce w banku, załatwiasz coś w urzędzie, wysyłasz faksy, a wszyscy inni właśnie leżą (kochają się?) na plaży, pod okiem przystojnego instruktora uczą się latać na paralotni, łapią wiatr w żagle, z przewodnikiem pod pachą objeżdżają zamki nad Loarą?
A jednak nie daj się depresji tak łatwo. Nie reaguj na pełne współczucia miny znajomych pakujących walizki. W końcu można na kwestię wyjazdu wakacyjnego spojrzeć zupełnie inaczej. W lipcu i sierpniu na plażach rozwrzeszczane
bardzo wiesz, jak twoje miasto wygląda w oparach roztopionego asfaltu, pierwsze przepracowane wakacje nie będą łatwe. Bo jak tu dobrze znosić świadomość, że ty włączasz komputer, stoisz w kolejce w banku, załatwiasz coś w urzędzie, wysyłasz faksy, a wszyscy inni właśnie leżą (kochają się?) na plaży, pod okiem przystojnego instruktora uczą się latać na paralotni, łapią wiatr w żagle, z przewodnikiem pod pachą objeżdżają zamki nad Loarą? <br>A jednak nie daj się depresji tak łatwo. Nie reaguj na pełne współczucia miny znajomych pakujących walizki. W końcu można na kwestię wyjazdu wakacyjnego spojrzeć zupełnie inaczej. W lipcu i sierpniu na plażach rozwrzeszczane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego