Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Stefa, także często rozkojarzona, ale dbająca o gospodarstwo, i Wiesia, piękna kobieta i znana wiolonczelistka. Ich mieszkanie przy placu Kleparskim 5 było przez wiele lat azylem dla dziesiątków młodych ludzi, atmosfera bowiem panowała tam nadzwyczajna i każdy czuł się docenionym i przyjaznym sztuce.
Wiesław promieniował ciepłem i optymizmem. Był bardzo uczulony na punkcie poprawnej polszczyzny, do pasji doprowadzało go, gdy ktoś kaleczył język i wyrażał się niepoprawnie. W Wyższej Szkole Teatralnej, gdzie przez wiele lat wykładał, studenci uwielbiali go i traktowali nie tylko jako przyjaciela, ale i duchowego przywódcę.
Kilka razy w tygodniu do lokalu Związku wpadał jak burza Juliusz Wirski
Stefa, także często rozkojarzona, ale dbająca o gospodarstwo, i Wiesia, piękna kobieta i znana wiolonczelistka. Ich mieszkanie przy placu Kleparskim 5 było przez wiele lat azylem dla dziesiątków młodych ludzi, atmosfera bowiem panowała tam nadzwyczajna i każdy czuł się docenionym i przyjaznym sztuce.<br>Wiesław promieniował ciepłem i optymizmem. Był bardzo uczulony na punkcie poprawnej polszczyzny, do pasji doprowadzało go, gdy ktoś kaleczył język i wyrażał się niepoprawnie. W Wyższej Szkole Teatralnej, gdzie przez wiele lat wykładał, studenci uwielbiali go i traktowali nie tylko jako przyjaciela, ale i duchowego przywódcę.<br>Kilka razy w tygodniu do lokalu Związku wpadał jak burza Juliusz Wirski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego