się z ciebie naśmiewają.<br>Wystarczył rok i jak ten sklep wygląda, jaka masa ludzi tam przychodzi! To, kurwa, przez ojca, bo staruszka mówiła, że Jaworowska namawia, że Tuchola namawia, a stary, że nie, że nie wiadomo, czy potem nie zabiorą, że potem zostaną kompletnie bez grosza, a może w końcu uda mu się znaleźć wspólnika do warsztatu, bo to jest coś pewniejszego niż sklep WPHW... A potem, że cena za wysoka, że przecież to jest jedna wielka ruina, że za co remontować, i jeszcze, że nie cierpi Jaworowskiej, bo ona nie pozwala Jaworowskiemu chodzić na ryby, tylko każe jeździć gdzieś po