Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
się z ciebie naśmiewają.
Wystarczył rok i jak ten sklep wygląda, jaka masa ludzi tam przychodzi! To, kurwa, przez ojca, bo staruszka mówiła, że Jaworowska namawia, że Tuchola namawia, a stary, że nie, że nie wiadomo, czy potem nie zabiorą, że potem zostaną kompletnie bez grosza, a może w końcu uda mu się znaleźć wspólnika do warsztatu, bo to jest coś pewniejszego niż sklep WPHW... A potem, że cena za wysoka, że przecież to jest jedna wielka ruina, że za co remontować, i jeszcze, że nie cierpi Jaworowskiej, bo ona nie pozwala Jaworowskiemu chodzić na ryby, tylko każe jeździć gdzieś po
się z ciebie naśmiewają.<br>Wystarczył rok i jak ten sklep wygląda, jaka masa ludzi tam przychodzi! To, kurwa, przez ojca, bo staruszka mówiła, że Jaworowska namawia, że Tuchola namawia, a stary, że nie, że nie wiadomo, czy potem nie zabiorą, że potem zostaną kompletnie bez grosza, a może w końcu uda mu się znaleźć wspólnika do warsztatu, bo to jest coś pewniejszego niż sklep WPHW... A potem, że cena za wysoka, że przecież to jest jedna wielka ruina, że za co remontować, i jeszcze, że nie cierpi Jaworowskiej, bo ona nie pozwala Jaworowskiemu chodzić na ryby, tylko każe jeździć gdzieś po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego