Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
na miesiąc do teatru albo do kina, powłóczyć się po knajpach, porozmawiać z ludźmi. Nie chcę tego.
Dwa razy w tygodniu gram w totka, kupuję zawsze jeden zakład, daję Panu Bogu szansę. Jeśli okaże się łaskawy, zobaczę jeszcze kawałek świata, spełnię jakieś swoje marzenia, albo czyjeś, a jeśli się nie uda, będę dalej żyła tak, jak żyję. Inni robią karierę, poświęcając temu całe życie, nie zostawiając sobie nawet chwili na poszukiwanie jego sensu.
Dla niektórych Pan Bóg jest łaskawy i udaje im się coś osiągnąć, ale rzadko zauważają ten moment i z rozpędu gnają dalej. Ja nie robię żadnej kariery, zawodowo
na miesiąc do teatru albo do kina, powłóczyć się po knajpach, porozmawiać z ludźmi. Nie chcę tego.<br>Dwa razy w tygodniu gram w totka, kupuję zawsze jeden zakład, daję Panu Bogu szansę. Jeśli okaże się łaskawy, zobaczę jeszcze kawałek świata, spełnię jakieś swoje marzenia, albo czyjeś, a jeśli się nie uda, będę dalej żyła tak, jak żyję. Inni robią karierę, poświęcając temu całe życie, nie zostawiając sobie nawet chwili na poszukiwanie jego sensu. <br>&lt;page nr=165&gt; Dla niektórych Pan Bóg jest łaskawy i udaje im się coś osiągnąć, ale rzadko zauważają ten moment i z rozpędu gnają dalej. Ja nie robię żadnej kariery, zawodowo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego