Samoobrony pozbawić obrońcy - uważa mecenas.&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;EWA SZADKOWSKA, MARCIN DZIERŻANOWSKI&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Strach przeciw nadziei&lt;/&gt;<br><br>&lt;orig&gt;Sklonowanie&lt;/&gt; ludzkich zarodków w USA wywołało nową dyskusję na temat genetyki. Manipulacje na genach roślin, zwierząt i ludzi od wielu lat budzą skrajne emocje - paniczny strach przed armią &lt;orig&gt;sklonowanych&lt;/&gt; Hitlerów i ogromną nadzieję, że już wkrótce w laboratoriach uda się wyhodować nowe narządy, które uratują życie śmiertelnie chorym ludziom. W zależności od wyznawanych zasad przedstawiciele świata nauki dzielą się na optymistów, którzy w klonowaniu embrionów widzą możliwość uzyskania komórek macierzystych (można z nich hodować dowolne tkanki) i dokonania przełomu w medycynie oraz na obrońców wartości życia, dla których klonowanie