Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 31
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
jaki sposób "zarabiają" w sezonie urlopowym. Uwodzą panów, którzy szukają dziewcząt na jedną noc.
Modliszki. Tak mówią o nich stali bywalcy klubu. Każdy nowy gość to potencjalna ofiara łatwego wyrwania, uwiedzenia i pozbawienia portfela. Północ. Na parkiecie tłoczno. Kaśka, Marzena i Aneta spoglądają na inne dziewczyny z pogardą: - Myślą, że uda im się poderwać jakiegoś forsiastego kolesia. Nie mają szans, bo tutaj każdy świeży towar należy do nas - tłumaczą. - Możesz sobie pisać. Nie robimy niczego złego, tylko zarabiamy na swoje potrzeby. Tak naprawdę to wcale nie okradamy tych gości, bo w zamian za kasę dajemy im miłe towarzystwo. Coś za coś
jaki sposób "zarabiają" w sezonie urlopowym. Uwodzą panów, którzy szukają dziewcząt na jedną noc. <br>Modliszki. Tak mówią o nich stali bywalcy klubu. Każdy nowy gość to potencjalna ofiara łatwego wyrwania, uwiedzenia i pozbawienia portfela. Północ. Na parkiecie tłoczno. Kaśka, Marzena i Aneta spoglądają na inne dziewczyny z pogardą: - Myślą, że uda im się poderwać jakiegoś forsiastego kolesia. Nie mają szans, bo tutaj każdy świeży towar należy do nas - tłumaczą. - Możesz sobie pisać. Nie robimy niczego złego, tylko zarabiamy na swoje potrzeby. Tak naprawdę to wcale nie okradamy tych gości, bo w zamian za kasę dajemy im miłe towarzystwo. Coś za coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego