od stosowania unijnej polityki wizowej. Ta zakłada zaś, że wobec obywateli &lt;name type="place"&gt;Stanów Zjednoczonych&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Kanady&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Australii&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Nowej Zelandii&lt;/&gt; państwa &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt; nie wymagają wiz. W przypadku krajów "15" dzieje się to na zasadzie wzajemności. Wyjątkiem jest &lt;name type="place"&gt;Grecja&lt;/&gt;, której obywatele muszą występować o wizy, jadąc do &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Kanady&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;- Mieliśmy nadzieję, że uda nam się wynegocjować w kontaktach dwustronnych zniesienie wiz z tymi krajami. Okazało się to jednak niemożliwe&lt;/&gt; - tłumaczyli nam wczoraj polscy dyplomaci powody, dla których zobowiązano się do stosowania unijnej polityki wizowej bez żadnych wyjątków. Na nic zdał się argument, że po przystąpieniu do &lt;name type="org"&gt;Unii&lt;/&gt; Polacy zaczną szukać pracy w krajach