Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.30 (25)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Fakt
Nr: 01.30 (25)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
pierwszy taki sztantaż - macha ręką Jagieliński, pytany o groźby Oleksego.
Dobrze wie, że on i jego 14 ludzi to tyle, ilu posłów ma w Sejmie Unia Pracy. A z nią Miller bardzo się liczy - zawzięcie broni nawet swego najgorszego ministra Marka Pola, bo to szef UP.
Jagieliński kalkuluje więc, że uda mu się zdobyć nie gorsze od maleńkiej Unii rządowe stanowiska. I znalazł przy tym zręcznych pomocników. Wyrzucony z SLD były minister zdrowia Mariusz Łapiński ma w Sojuszu jeszcze wielu zwolenników. I nie pozostaje bezczynny - po cichu buntuje ich przeciw Millerowi.
SLD może też dużo stracić przez Tomasza Mamińskiego, szefa Partii
Dobrze wie, że on i jego 14 ludzi to tyle, ilu posłów ma w Sejmie Unia Pracy. A z nią Miller bardzo się liczy - zawzięcie broni nawet swego najgorszego ministra Marka Pola, bo to szef UP.
Jagieliński kalkuluje więc, że uda mu się zdobyć nie gorsze od maleńkiej Unii rządowe stanowiska. I znalazł przy tym zręcznych pomocników. Wyrzucony z SLD były minister zdrowia Mariusz Łapiński ma w Sojuszu jeszcze wielu zwolenników. I nie pozostaje bezczynny - po cichu buntuje ich przeciw Millerowi.
SLD może też dużo stracić przez Tomasza Mamińskiego, szefa Partii
pierwszy taki <orig reg="szantaż">sztantaż</></> - macha ręką Jagieliński, pytany o groźby Oleksego.<br>Dobrze wie, że on i jego 14 ludzi to tyle, ilu posłów ma w Sejmie Unia Pracy. A z nią Miller bardzo się liczy - zawzięcie broni nawet swego najgorszego ministra Marka Pola, bo to szef UP.<br>Jagieliński kalkuluje więc, że uda mu się zdobyć nie gorsze od maleńkiej Unii rządowe stanowiska. I znalazł przy tym zręcznych pomocników. Wyrzucony z SLD były minister zdrowia Mariusz Łapiński ma w Sojuszu jeszcze wielu zwolenników. I nie pozostaje bezczynny - po cichu buntuje ich przeciw Millerowi.<br>SLD może też dużo stracić przez Tomasza Mamińskiego, szefa Partii
