Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
choć na szczęście nie całkowicie beznadziejna.
Wybraliśmy się tam z przyjaciółmi, żeby obejrzeć bardzo ciekawego "Króla Lira", wyreżyserowanego przez Litwina Linasa Zaikauskasa, który w radomskim teatrze jest dyrektorem. Mamy dwie godziny do spektaklu, więc gdzie by tu co zjeść? Patrzę, rozświetlone lady popijalni piwa, podchodzę, pytam, w którym kierunku się udać do dobrej restauracji.
- Restauracji? - pyta zdziwiony barman.
- No, tak.
- Żeby zjeść?
- Nie inaczej.
- Tu, w Radomiu??
Zaśmiał się, pokiwał głową ze współczuciem i wziął się za mycie kufla.
Ale ja zauważyłem przy stacji benzynowej strzałkę do baru "Milion słoni". Co jak co - takiego dowcipu przepuścić nie wolno. A tu tymczasem
choć na szczęście nie całkowicie beznadziejna.<br>Wybraliśmy się tam z przyjaciółmi, żeby obejrzeć bardzo ciekawego &lt;name type="tit"&gt;"Króla Lira"&lt;/&gt;, wyreżyserowanego przez &lt;name type="person"&gt;Litwina Linasa Zaikauskasa&lt;/&gt;, który w radomskim teatrze jest dyrektorem. Mamy dwie godziny do spektaklu, więc gdzie by tu co zjeść? Patrzę, rozświetlone lady &lt;orig&gt;popijalni&lt;/&gt; piwa, podchodzę, pytam, w którym kierunku się udać do dobrej restauracji.<br>- Restauracji? - pyta zdziwiony barman.<br>- No, tak.<br>- Żeby zjeść?<br>- Nie inaczej.<br>- Tu, w Radomiu??<br>Zaśmiał się, pokiwał głową ze współczuciem i wziął się za mycie kufla.<br>Ale ja zauważyłem przy stacji benzynowej strzałkę do baru "Milion słoni". Co jak co - takiego dowcipu przepuścić nie wolno. A tu tymczasem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego