dobrze pojętego bezpieczeństwa. Uważa, że etyczne skrupuły przed stosowaniem kary śmierci to akademickie dyskusje. Groźnych przestępców trzeba eliminować, a nadstawianie drugiego policzka jest opowieścią z zupełnie innej bajki.<br>Przekonanie, że kara śmierci ma wyeliminować przestępcę, a wraz z nim zagrożenia, jakie może stanowić w przyszłości, bierze się z nie dość udokumentowanego założenia, że zbrodniarza trzeba ukarać śmiercią, gdyż inaczej wyjdzie na wolność i będzie dalej mordować. Pozostaje otwartą kwestia, za jakie czyny należałoby sprawcę uśmiercać. Wykonanie wyroku śmierci w tzw. aferze mięsnej sprzed lat, wówczas uzasadniane "<q>słusznym gniewem ludu</>", dziś wywołuje zażenowanie. Przynajmniej w sprawach gospodarczych nikt nie wierzy w uzdrawiającą