Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
chłopcy malowani, a teraz, z głębi najciemniejszej nocy, z samego dna cierpień i poniżeń, znad ziemi udręczonej jak żadna inna i potarganej jak żadna inna, raz się jeszcze niosła sentymentalna melodyjka, łatwa i chwytająca za serce. Białe róże zaszumiały wierzbami, ułani już nie pędzili na swych koniach i nie tratowali upadających na ziemię, leśna piechota maszerowała teraz pod deszczami i w spiekocie, lecz śmierć i miłość dziewczyny pozostały te same, jakby wszystkie klęski, które przygniotły świat, tu jedynie, w tym kraju łatwych ofiar i łatwych złudzeń, niczego odmienić nie mogły.
Czar padł na salę. Wśród ciszy, której nie mącił najlżejszy oddech
chłopcy malowani, a teraz, z głębi najciemniejszej nocy, z samego dna cierpień i poniżeń, znad ziemi udręczonej jak żadna inna i potarganej jak żadna inna, raz się jeszcze niosła sentymentalna melodyjka, łatwa i chwytająca za serce. Białe róże zaszumiały wierzbami, ułani już nie pędzili na swych koniach i nie tratowali upadających na ziemię, leśna piechota maszerowała teraz pod deszczami i w spiekocie, lecz śmierć i miłość dziewczyny pozostały te same, jakby wszystkie klęski, które przygniotły świat, tu jedynie, w tym kraju łatwych ofiar i łatwych złudzeń, niczego odmienić nie mogły.<br>Czar padł na salę. Wśród ciszy, której nie mącił najlżejszy oddech
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego