Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Równie naturalny jak ząbki. Inny kandydat (też z kręgów profesury) rozpoczął kaptowanie elektoratu od opisu własnej martyrologii - doradcy każą mu zdjąć z palców pierścionki, do których jest bardzo przywiązany. Zdejmie rodzinne pamiątki i co dalej? Może ma je schować w sejfie, wynajętym w NBP? Przecież pani prezes zamierza kandydować po uprzedniej konsultacji z Duchem Świętym, bo konsultacja z ZChN-em już się odbyła. I pan Czarnecki nie ukrywa, że chętnie wycofałby ten cenny depozyt z banku, by ulokować go w Pałacu Namiestnikowskim. Tanio wypadnie: kaplica już jest. Na lewicy też ciekawie. Wyruszył w Polskę wesoły autobus z Aleksandrem Kwaśniewskim. Przygrywa zespolik
Równie naturalny jak ząbki. Inny kandydat (też z kręgów profesury) rozpoczął kaptowanie elektoratu od opisu własnej martyrologii - doradcy każą mu zdjąć z palców pierścionki, do których jest bardzo przywiązany. Zdejmie rodzinne pamiątki i co dalej? Może ma je schować w sejfie, wynajętym w NBP? Przecież pani prezes zamierza kandydować po uprzedniej konsultacji z Duchem Świętym, bo konsultacja z ZChN-em już się odbyła. I pan Czarnecki nie ukrywa, że chętnie wycofałby ten cenny depozyt z banku, by ulokować go w Pałacu Namiestnikowskim. Tanio wypadnie: kaplica już jest. Na lewicy też ciekawie. Wyruszył w Polskę wesoły autobus z Aleksandrem Kwaśniewskim. Przygrywa <orig>zespolik
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego