Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
laską daje znak,
Lecz nie jest ważny w Sejmie takt.
Zagłuszą wszystko grzmoty trąb,
Bębny i kotły, i opoje... tzn. oboje.
Słychać jak dzwoni ząb o ząb:
Zębami walczy ktoś o cudze... tzn. swoje.

Sesje sejmowe są największym producentem słów, jakie z pewnością znajdą się w skarbczykach rodzimego humoru, po uprzedniej selekcji i otrzepaniu z kurzu aktualności. Okrzyki: "Zdrada!", gdy mowa o wejściu do Unii, popisy dla galerii, nadymanie się jak wielkanocny endek - żadna to nowość. W stawianej najpierw do kąta, teraz za wzór II RP było podobnie. "Spod nosa chłopa wydziera się ziemię, na której on siedział" - wołał jakiś ówczesny
laską daje znak,<br>Lecz nie jest ważny w Sejmie takt. <br>Zagłuszą wszystko grzmoty trąb,<br>Bębny i kotły, i opoje... tzn. oboje.<br>Słychać jak dzwoni ząb o ząb:<br>Zębami walczy ktoś o cudze... tzn. swoje.<br><br>Sesje sejmowe są największym producentem słów, jakie z pewnością znajdą się w skarbczykach rodzimego humoru, po uprzedniej selekcji i otrzepaniu z kurzu aktualności. Okrzyki: "Zdrada!", gdy mowa o wejściu do Unii, popisy dla galerii, nadymanie się jak wielkanocny endek - żadna to nowość. W stawianej najpierw do kąta, teraz za wzór II RP było podobnie. "Spod nosa chłopa wydziera się ziemię, na której on siedział" - wołał jakiś ówczesny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego