Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
bez błędów.
- Pan już nie należy do Partii?
- Nie.
- Dlaczego?
- Wyrzucono mnie po wypadkach węgierskich: jestem lewicowcem z przekonania.
- Więc dlatego ukrywa się pan tu, w naszym zaciszu, które słynie nie tylko ze swych klombów, zegarów słonecznych i oranżerii, ale też jako schronisko tych, którzy w krwawych dniach wojny domowej ustronia szukali, gdzie by medytacjom religijnym oddać się mogli?
- Jest w tym zapewne jakiś paradoks. Jadąc tu, nie wiedziałem, czy długo zabawię.
- A teraz pan wie?
- Śmierć zmieniła nieco moje plany.
Pani de Groot zaniepokoiła się:
- Nie bardzo pana rozumiem.
- Kiedy odbędzie się pogrzeb?
- To nie zostało jeszcze ustalone.
- Męża pani
bez błędów.<br>- Pan już nie należy do Partii?<br>- Nie.<br>- Dlaczego?<br>- Wyrzucono mnie po wypadkach węgierskich: jestem lewicowcem z przekonania.<br>- Więc dlatego ukrywa się pan tu, w naszym zaciszu, które słynie nie tylko ze swych klombów, zegarów słonecznych i oranżerii, ale też jako schronisko tych, którzy w krwawych dniach wojny domowej ustronia szukali, gdzie by medytacjom religijnym oddać się mogli?<br>- Jest w tym zapewne jakiś paradoks. Jadąc tu, nie wiedziałem, czy długo zabawię.<br>- A teraz pan wie?<br>- Śmierć zmieniła nieco moje plany.<br>Pani de Groot zaniepokoiła się:<br>- Nie bardzo pana rozumiem.<br>- Kiedy odbędzie się pogrzeb?<br>- To nie zostało jeszcze ustalone. <br>- Męża pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego