fotelu, słyszysz hałas na ulicy, jesteś spokojny) sugestii fałszywej, np. że zaczynają ci ciążyć powieki. Proporcja kłamstwa do prawdy nie może być początkowo większa niż 1:10. Hipnotyzowany zgadza się z sugestiami (są przecież w większości prawdziwe) i poddaje się im, dzięki czemu staje się bardziej bezkrytyczny, aż wreszcie spokojnie usypia. Jego świadomość jest znacznie zawężona, powierzona hipnotyzerowi, który w pewnym sensie staje się jej posiadaczem.<br>Ciekawe, że chociaż w hipnozie człowiek zdolny jest do niewiarygodnych wyczynów, nigdy nie przekracza norm moralnych. Dziwne to, ale prawdziwe.<br>Na tych samych zasadach co hipnoza funkcjonuje reklama czy propaganda. Ważne jest, aby sugestie fałszywe