Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
jak i dla starego męża.
Stary mąż Widmar patrzył na tę linię, stojąc tuż za plecami żony we framudze okna. Oddychał znajomym zapachem ciała i w lekkim omroczeniu patrzył na jej szyję, która w swej nierzeczywistej piękności była dlań nawet tragiczna .

Sapał. Serce znowu rozsadzało mu pierś. W skroniach i uszach tętniła krew tak głośno, jak gdyby ktoś bębnił palcami w szybę lub szybkim, dudniącym krokiem szedł po drewnianym chodniku. Tak było w istocie. To chirurg Tamten podskakując i tańcząc zbliżał się do ich domu. Wystukiwał nogami takt wesołej murzyńskiej piosenki. Gdy zaś zatrzymał się przed domem, zobaczył przez okno małżonków
jak i dla starego męża.<br>Stary mąż Widmar patrzył na tę linię, stojąc tuż za plecami żony we framudze okna. Oddychał znajomym zapachem ciała i w lekkim omroczeniu patrzył na jej szyję, która w swej nierzeczywistej piękności była dlań nawet tragiczna .<br>&lt;page nr=23&gt;<br> Sapał. Serce znowu rozsadzało mu pierś. W skroniach i uszach tętniła krew tak głośno, jak gdyby ktoś bębnił palcami w szybę lub szybkim, dudniącym krokiem szedł po drewnianym chodniku. Tak było w istocie. To chirurg Tamten podskakując i tańcząc zbliżał się do ich domu. Wystukiwał nogami takt wesołej murzyńskiej piosenki. Gdy zaś zatrzymał się przed domem, zobaczył przez okno małżonków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego