Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
razy mi pan opowiadał, że w jednym przypadku pan stchórzył, a w drugim odratowali.
I znowu pytasz, chłopczyno! Kogo łatwiej uziemić, siebie czy innych? - Tak.
- Więc po co ja dwadzieścia razy tłumaczyłem, jak to bywa?
Ile razy tłumaczyłe m, że łatwość utrupiania jest wprost proporcjonalna do odległości, z jakiej się utrupia.
Najtrudniej udusić gołymi rękami.
Łatwiej zabić włócznią, nie mówiąc już o karabinie, choć strzelcom wyborowym żyje się trudniej, bo w lunecie widzą z bliska żywą osobę.
Prawdziwe słodkie życie zaczyna się dopiero od armaty, czyli tak zwanego działa.
A potem już same szczyty wygody etycznej: odrzutowce, rakiety, woda-ziemia, ziemia
razy mi pan opowiadał, że w jednym przypadku pan stchórzył, a w drugim odratowali.<br>I znowu pytasz, chłopczyno! Kogo łatwiej uziemić, siebie czy innych? - Tak.<br>- Więc po co ja dwadzieścia razy tłumaczyłem, jak to bywa?<br>Ile razy tłumaczyłe m, że łatwość utrupiania jest wprost proporcjonalna do odległości, z jakiej się utrupia.<br>Najtrudniej udusić gołymi rękami.<br>Łatwiej zabić włócznią, nie mówiąc już o karabinie, choć strzelcom wyborowym żyje się trudniej, bo w lunecie widzą z bliska żywą osobę.<br>Prawdziwe słodkie życie zaczyna się dopiero od armaty, czyli tak zwanego działa.<br>A potem już same szczyty wygody etycznej: odrzutowce, rakiety, woda-ziemia, ziemia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego