Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
A to wpadłem - pomyślał. - Zostałem dowódcą grupy krajowców i licho
chyba wie, co mam dalej z nimi robić. Na pewno ojciec ani pan Smuga nie
postąpiliby ze mną w ten sposób! A jeśli ci Australijczycy są zdrajcami
i uprowadzą mnie w step?"
W tej chwili brunatna ręka chwyciła pony za uzdę i osadziła go w
miejscu. Tomek szybko zamknął oczy, oczekując na zdradziecki cios, lecz
zamiast uderzenia usłyszał wysoki głos krajowca:
- Patrzeć, prędko patrzeć! Znak widać!
Otworzył oczy. Australijczycy wskazywali rękoma na zachód. W dali
wzbijała się rakieta, snując za sobą ciemny ogon dymu. Nagonka ruszyła!
Tomek natychmiast zapomniał o swych
A to wpadłem - pomyślał. - Zostałem dowódcą grupy krajowców i licho<br>chyba wie, co mam dalej z nimi robić. Na pewno ojciec ani pan Smuga nie<br>postąpiliby ze mną w ten sposób! A jeśli ci Australijczycy są zdrajcami<br>i uprowadzą mnie w step?"<br> W tej chwili brunatna ręka chwyciła pony za uzdę i osadziła go w<br>miejscu. Tomek szybko zamknął oczy, oczekując na zdradziecki cios, lecz<br>zamiast uderzenia usłyszał wysoki głos krajowca:<br> - Patrzeć, prędko patrzeć! Znak widać!<br> Otworzył oczy. Australijczycy wskazywali rękoma na zachód. W dali<br>wzbijała się rakieta, snując za sobą ciemny ogon dymu. Nagonka ruszyła!<br>Tomek natychmiast zapomniał o swych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego