Stracimy klientów, a za tym idą pieniądze, m.in. na wypłaty dla pracowników. To z kolei może doprowadzić do kolejnych zwolnień.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;Spec-Orlen&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Posłowie na zamkniętym posiedzeniu sejmowej komisji stwierdzili, że zatrzymanie w zeszłym tygodniu Andrzeja Modrzejewskiego, byłego szefa Orlenu, przez UOP było zgodne z prawem. Trzej parlamentarzyści opozycji złożyli votum separatum. Zbigniew Siemiątkowski zapewnił, że podległe mu służby specjalne wykonywały jedynie pisemne polecenie prokuratury. Sejmowa &lt;orig&gt;speckomisja&lt;/&gt; obradowała wczoraj za zamkniętymi drzwiami. Przed rozpoczęciem posiedzenia p.o. szefa UOP Zbigniew Siemiątkowski powiedział, że w sprawie zatrzymania byłego prezesa Orlenu wykonywał pisemne polecenie prokuratury. - Poleceń prokuratury się nie kontestuje ani nie recenzuje - podkreślił