Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, Monarze, polityce, zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Oni go dopuścili, ponieważ jest mądry, ponieważ wie co robi.
Ja nie wiem czy mądry, czy cwany.
Jest im potrzebny, znaczy ja ciągle podziwiam SLD za to, że tam na pewno nie jest u nich sielankowo, na pewno się żrą między sobą ostro. Ale nikt tego nie widzi.
No, jak w dobrej rodzinie, niech pan powie, nie?
No. Nikt tego nie widzi. Oni tam między sobą dadzą sobie po łbie, nie widać, wychodzi w sińcach albo
Jak za dużo narozrabia, to go ukatrupią po cichu. Nie wiadomo kto. Z Sekułą jak było?
Natomiast, natomiast tutaj jeden krzywo spojrzy na drugiego, to cała
Ja nie wiem czy mądry, czy cwany.
Jest im potrzebny, znaczy ja ciągle podziwiam SLD za to, że tam na pewno nie jest u nich sielankowo, na pewno się żrą między sobą ostro. Ale nikt tego nie widzi.
No, jak w dobrej rodzinie, niech pan powie, nie?
No. Nikt tego nie widzi. Oni tam między sobą dadzą sobie po łbie, nie widać, wychodzi w sińcach albo
Jak za dużo narozrabia, to go ukatrupią po cichu. Nie wiadomo kto. Z Sekułą jak było?
Natomiast, natomiast tutaj jeden krzywo spojrzy na drugiego, to cała
Oni go dopuścili, ponieważ jest mądry, ponieważ wie co robi.</><br><who1>Ja nie wiem czy mądry, czy cwany. <vocal desc="laugh"></><br><who2>Jest im potrzebny, znaczy ja ciągle podziwiam <vocal desc="yyy"> SLD za to, że tam na pewno nie jest u nich sielankowo, na pewno się żrą między sobą ostro. <pause> Ale nikt tego nie widzi. <br> <who1>No, jak w dobrej rodzinie, niech pan powie, nie?</><br><who2>No. Nikt tego nie widzi. Oni tam między sobą dadzą sobie po łbie, nie widać, wychodzi w sińcach albo <gap></><br><who1>Jak za dużo narozrabia, to go ukatrupią po cichu. Nie wiadomo kto. Z <name type="person">Sekułą</> jak było? <vocal desc="laugh"></><br><who2>Natomiast, natomiast tutaj jeden <gap> krzywo spojrzy na drugiego, to cała
