Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
wiedziała czemu, gdy - ostatecznie przygnębiona - rezygnowała z gładkości skroni, z żywości cery, przestawała troszczyć się o blask oczu - nieposzlakowana linia nosa, cała diese, diese Nase pozostawała przedmiotem uwagi, pychy i nadziei. Aż wreszcie dwa miesiące temu w Królewcu...
Miesiąc temu córka Marta powiedziała:
"Wyglądasz jak sen o zimie, jak Petronela w najlepszej formie". I Róża przeraziła się do szpiku kości. Czyżby? Czyżby ją w Królewcu oszukano? wydrwiono? Na progu śmierci niemal objawione życie czyżby miało okazać się zmorą? Córka z podziwem patrzyła na nią w sklepie, nie powiedziała jednak żadnej z tych rzeczy, które się mówi żywej, prawdziwej kobiecie.
"Zdrada, znowu zdrada
wiedziała czemu, gdy - ostatecznie przygnębiona - rezygnowała z gładkości skroni, z żywości cery, przestawała troszczyć się o blask oczu - nieposzlakowana linia nosa, cała diese, diese Nase pozostawała przedmiotem uwagi, pychy i nadziei. Aż wreszcie dwa miesiące temu w Królewcu... &lt;page nr=19&gt;<br>Miesiąc temu córka Marta powiedziała: <br>"Wyglądasz jak sen o zimie, jak Petronela w najlepszej formie". I Róża przeraziła się do szpiku kości. Czyżby? Czyżby ją w Królewcu oszukano? wydrwiono? Na progu śmierci niemal objawione życie czyżby miało okazać się zmorą? Córka z podziwem patrzyła na nią w sklepie, nie powiedziała jednak żadnej z tych rzeczy, które się mówi żywej, prawdziwej kobiecie. <br>"Zdrada, znowu zdrada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego