Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tak bardzo się liczy.
Kampania z Panem Bogiem
PIOTR NIKLEWICZ Z WASZYNGTONU
USA: Jak zdobyć głosy katolików i nie stracić protestantów
George W. Bush, republikanin i zapewne przyszły prezydent, zapytany, jaki myśliciel polityczny wywarł na niego największy wpływ, odpowiedział po chwili namysłu - Jezus Chrystus. Europejczykowi taka odpowiedź wydać się może w najlepszym razie nie na miejscu, a w najgorszym - cynicznym schlebianiem konserwatywnym fundamentalistom chrześcijańskim. Jednak w Ameryce komentatorzy uznali, że gubernator Teksasu tak zapewne uważa i po prostu powiedział to, co myśli.
Tak czy owak wypowiedź George'a Busha jest symptomatyczna dla polityki amerykańskiej, gdzie religia ciągle jeszcze odgrywa wielką rolę. Od początku
Kampania z Panem Bogiem
PIOTR NIKLEWICZ Z WASZYNGTONU
USA: Jak zdobyć głosy katolików i nie stracić protestantów
George W. Bush, republikanin i zapewne przyszły prezydent, zapytany, jaki myśliciel polityczny wywarł na niego największy wpływ, odpowiedział po chwili namysłu - Jezus Chrystus. Europejczykowi taka odpowiedź wydać się może w najlepszym razie nie na miejscu, a w najgorszym - cynicznym schlebianiem konserwatywnym fundamentalistom chrześcijańskim. Jednak w Ameryce komentatorzy uznali, że gubernator Teksasu tak zapewne uważa i po prostu powiedział to, co myśli.
Tak czy owak wypowiedź George'a Busha jest symptomatyczna dla polityki amerykańskiej, gdzie religia ciągle jeszcze odgrywa wielką rolę. Od początku
tak bardzo się liczy.</><br><br><div type="art"><br><tit>Kampania z Panem Bogiem</><br><br><au>PIOTR NIKLEWICZ Z WASZYNGTONU</><br><br><tit>USA: Jak zdobyć głosy katolików i nie stracić protestantów</><br><br>George W. Bush, republikanin i zapewne przyszły prezydent, zapytany, jaki myśliciel polityczny wywarł na niego największy wpływ, odpowiedział po chwili namysłu - Jezus Chrystus. Europejczykowi taka odpowiedź wydać się może w najlepszym razie nie na miejscu, a w najgorszym - cynicznym schlebianiem konserwatywnym fundamentalistom chrześcijańskim. Jednak w Ameryce komentatorzy uznali, że gubernator Teksasu tak zapewne uważa i po prostu powiedział to, co myśli. <br>Tak czy owak wypowiedź George'a Busha jest symptomatyczna dla polityki amerykańskiej, gdzie religia ciągle jeszcze odgrywa wielką rolę. Od początku
