Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
Dociera do mnie stamtąd szum normalnego ulicznego ruchu.
Teraz już naprawdę czuję się jak w potrzasku. Nie mam powrotu. Przecież, za nic na świecie nie przeskoczę klinicznego parkanu jeszcze raz. Muszę się stąd wydostać za wszelką cenę, choćbym tę rzeczną breję miała przebrnąć wpław.
Kombinuję rozpaczliwie i szukam zawzięcie. Słyszę w oddali toczący się pociąg. Ten odgłos mnie motywuje, dodaje sił. I od razu dostrzegam nowy szczegół, który być może zdecyduje o wyjściu z tej idiotycznej sytuacji.
Dociera do mnie, że ulica przebiega dokładnie w przedłużeniu muru. Nie może więc być inaczej, jest ona zatem jednocześnie mostem przerzuconym ponad dwoma oddalonymi od
Dociera do mnie stamtąd szum normalnego ulicznego ruchu. <br>Teraz już naprawdę czuję się jak w potrzasku. Nie mam powrotu. Przecież, za nic na świecie nie przeskoczę klinicznego parkanu jeszcze raz. Muszę się stąd wydostać za wszelką cenę, choćbym tę rzeczną breję miała przebrnąć wpław. <br>Kombinuję rozpaczliwie i szukam zawzięcie. Słyszę w oddali toczący się pociąg. Ten odgłos mnie motywuje, dodaje sił. I od razu dostrzegam nowy szczegół, który być może zdecyduje o wyjściu z tej idiotycznej sytuacji. <br>Dociera do mnie, że ulica przebiega dokładnie w przedłużeniu muru. Nie może więc być inaczej, jest ona zatem jednocześnie mostem przerzuconym ponad dwoma oddalonymi od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego