Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Teraz muszę jak najszybciej znaleźć odpowiednie miejsce na biwak. Wkrótce nadejdzie śnieżyca... Przynajmniej psy przestały nerwowo biec. Idą równo. Jednak coraz częściej odwracają łby w moją stronę. Są młode i niedoświadczone -potrzebują opieki. Burza przychodzi nagle i robi się ciemno jak w grobie. Nie dotarłem do leśnej ściany, którą widziałem w oddali. Psy stanęły i zbiły się w gromadę, potępieńczo wyjąc. Czyżby już wiedziały? Czy tak ma wyglądać mój koniec? Zapłaciłem przecież 10 tys. dolarów wpisowego...

Sława albo śmierć
W barze musherów "Iditarod" w Anchorage widziałem na ścianie zdjęcia Amundsena i Scotta, a między nimi mosiężną tabliczkę ze skromną dedykacją: "South Pole
Teraz muszę jak najszybciej znaleźć odpowiednie miejsce na biwak. Wkrótce nadejdzie śnieżyca... Przynajmniej psy przestały nerwowo biec. Idą równo. Jednak coraz częściej odwracają łby w moją stronę. Są młode i niedoświadczone -potrzebują opieki. Burza przychodzi nagle i robi się ciemno jak w grobie. Nie dotarłem do leśnej ściany, którą widziałem w oddali. Psy stanęły i zbiły się w gromadę, potępieńczo wyjąc. Czyżby już wiedziały? Czy tak ma wyglądać mój koniec? Zapłaciłem przecież 10 tys. dolarów wpisowego...<br><br>Sława albo śmierć<br>W barze musherów "Iditarod" w Anchorage widziałem na ścianie zdjęcia Amundsena i Scotta, a między nimi mosiężną tabliczkę ze skromną dedykacją: "South Pole
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego