Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
Lecz w walce z jakimś "Adolfkiem" Łokuciewski miał ciężką przeprawę, oddalił się od dywizjonu i gdy wreszcie zestrzelił, był już niedaleko Kanału. Wracać do swoich nie miał po co; rozproszyli się po całym niebie. Więc było nie było, zaczaił się w pobliżu wybrzeża.

Było warto. Po kilku minutach patrolowania zamajaczyła w oddali sylwetka Dorniera 215, ciągnącego z głębi Anglii. Bombowiec był znacznie niżej niż samolot Tola i szedł prosto na niego. Myśliwiec zaśmiał się i twarz jego - a miał twarz jak młoda dziewczyna - rozpromieniała ze szczęścia: samotny bombowiec stanowił dla Hurricana prawie że pewny łup.

Pierwszy atak z góry z przodu przy
Lecz w walce z jakimś "Adolfkiem" Łokuciewski miał ciężką przeprawę, oddalił się od dywizjonu i gdy wreszcie zestrzelił, był już niedaleko Kanału. Wracać do swoich nie miał po co; rozproszyli się po całym niebie. Więc było nie było, zaczaił się w pobliżu wybrzeża.<br><br>Było warto. Po kilku minutach patrolowania zamajaczyła w oddali sylwetka Dorniera 215, ciągnącego z głębi Anglii. Bombowiec był znacznie niżej niż samolot Tola i szedł prosto na niego. Myśliwiec zaśmiał się i twarz jego - a miał twarz jak młoda dziewczyna - rozpromieniała ze szczęścia: samotny bombowiec stanowił dla Hurricana prawie że pewny łup.<br><br>Pierwszy atak z góry z przodu przy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego