się dla nas oczywiste, że tak nieduży przedmiot, jak pamiętnik, zabezpieczony w jakimś żelaznym lub drewnianym pudle, mógł zostać zakopany w najbliższym sąsiedztwie kamienia.<br>Należało więc starannie przekopać cały teren, lecz tego rodzaju czynność musiałaby nam zająć przynajmniej cały dzień lub nawet dwa dni.<br>Miałem niemal pewność, że Kuryłło działał w porozumieniu z wysłannikiem Konrada von Haubitz. Wskazując nam miejsce, gdzie znajdowała się jeszcze jedna szachownica, postąpił on jak gracz szachowy, który podstawił figurę, aby znaleźć się w korzystniejszej pozycji. Traci, aby zyskać. I może chciał właśnie zyskać na czasie <page nr=184>?<br> Gdybyśmy zdecydowali się kopać wokół kamienia, korzystna dla niego ilość czasu zwiększałaby