Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
budzącego współczucie. Ojciec Grzegorza był, co prawda, zupełnie innym typem starszego pana, zaś stryj Cyryl należał do spokojnych, zorganizowanych pedantów. W gruncie rzeczy radzili sobie świetnie, opiekując się Elką, i chyba wcale go tam nie potrzebowali - to raczej on potrzebował ich widoku. Nagle musiał się przekonać, że wszystko u nich w porządku, że nie bije od nich taki ukryty, beznadziejny smutek samotności.
Grzegorz patrzał za idącym jeszcze chwilę. Dobrze. Trafił. Wszedł do bramy, powoli zatrzasnęły się za nim ciężkie drzwi, posępny łoskot poniósł się przez pustą ulicę.
Zaraz potem te same drzwi trzasnęły po raz drugi - raźno i wesoło. Z bramy pod
budzącego współczucie. Ojciec Grzegorza był, co prawda, zupełnie innym typem starszego pana, zaś stryj Cyryl należał do spokojnych, zorganizowanych pedantów. W gruncie rzeczy radzili sobie świetnie, opiekując się Elką, i chyba wcale go tam nie potrzebowali - to raczej on potrzebował ich widoku. Nagle musiał się przekonać, że wszystko u nich w porządku, że nie bije od nich taki ukryty, beznadziejny smutek samotności.<br>Grzegorz patrzał za idącym jeszcze chwilę. Dobrze. Trafił. Wszedł do bramy, powoli zatrzasnęły się za nim ciężkie drzwi, posępny łoskot poniósł się przez pustą ulicę.<br>Zaraz potem te same drzwi trzasnęły po raz drugi - raźno i wesoło. Z bramy pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego