świadczy, m.in. Agnus Dei (s. 23-24, prz. 129).<br> Tendencję tradycjonalistyczną, dominującą w omawianej grupie mszy, próbuję <br>wiązać z oddziaływaniem historyzmu, jednak w jego nurcie szerokim, nie tak stylistycznie <br>rygorystycznym, jak cecylianizm. Można przyjąć, że jest to tendencja tradycjonalistyczna <br>nie tylko z wyboru, nie jako postawa, lecz zakorzeniony silnie w praktyce kompozytorskiej <br>w twórczości religijnej, także mszalnej, rodzaj archetypu. Przyczynił się do <br>tego z pewnością Sobór Trydencki, uznając "stilus antiquus jako nakazany styl <br>kościelny [...], świadomie [...], ponad procesem dziejowym (jak niegdyś jednogłosowy <br>śpiew kościelny)" (Dahlhaus, Eggebrecht 1992, s. 98). Tego typu continuum racjonalnie <br>uzasadnia tworzenie przez całe stulecie najprostszych, tonalnych mszy wielogłosowych