Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
o warkoczu Milvy. A nie doliczyła się pięciorga. Dziwne.
- Czy najdziwniejsze w całej tej dziwnej historii?
- Bynajmniej. Najdziwniejsze jest Belhaven. Miasteczko, w którym jakoby zastawiono na nas zasadzkę. Miasteczko położone głęboko w górach, na szlaku doliny Newi i przełęczy Theodula...
- Dokąd nigdy nie planowaliśmy jechać - dokończył wiedźmin, popędzając zaczynającą zostawać w tyle Płotkę. - Trzy tygodnie temu, kiedy ów rozbójnik Słowik przyjmował od jakiegoś półelfa zlecenie na zabicie mnie, byliśmy w Angrenie, zmierzaliśmy do Caed Dhu, lękając się bagien Ysgith. Nie wiedzieliśmy nawet, że przyjdzie nam przekroczyć Jarugę. Do diabła, my jeszcze dziś rano nie wiedzieliśmy...
- Wiedzieliśmy - przerwał mu wampir. - Wiedzieliśmy, że szukamy
o warkoczu Milvy. A nie doliczyła się pięciorga. Dziwne.<br>- Czy najdziwniejsze w całej tej dziwnej historii?<br>- Bynajmniej. Najdziwniejsze jest Belhaven. Miasteczko, w którym jakoby zastawiono na nas zasadzkę. Miasteczko położone głęboko w górach, na szlaku doliny Newi i przełęczy Theodula... <br>- Dokąd nigdy nie planowaliśmy jechać - dokończył wiedźmin, popędzając zaczynającą zostawać w tyle Płotkę. - Trzy tygodnie temu, kiedy ów rozbójnik Słowik przyjmował od jakiegoś półelfa zlecenie na zabicie mnie, byliśmy w Angrenie, zmierzaliśmy do Caed Dhu, lękając się bagien Ysgith. Nie wiedzieliśmy nawet, że przyjdzie nam przekroczyć Jarugę. Do diabła, my jeszcze dziś rano nie wiedzieliśmy...<br>- Wiedzieliśmy - przerwał mu wampir. - Wiedzieliśmy, że szukamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego