Mimo to nie zrezygnował z kariery i przygotowywał się do Zimowych Igrzysk w Sapporo (1972), chcąc czwartą olimpiadą zakończyć swoją karierę. Nie zakwalifikował się jednak na ten wyjazd, nie wzięto pod uwagę jego aktualnych możliwości, dla niektórych był "za stary" (miał wtedy 33 lata). Jeszcze raz wrócił na narciarskie trasy w wielkim stylu w roku 1973, zdobywając mistrzostwo Polski na 15 km, wicemistrzostwo w biegu rozstawnym i brązowy medal na 50 km. Miał wtedy 34 lata. W tym roku kończy się kariera fenomenalnego biegacza z Kościelisk. Skończyła się wtedy w polskim narciarstwie klasycznym "era Rysuli', nadeszli młodsi, którzy godnie zastąpili zawodnika SN PTT