Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
francuski minister przyznał rację kapitanowi. W znacznej mierze zależy to więc od odwagi kapitana...
Z tą wiadomością z "Normandie" - napawającą mnie radością i dumą - objąłem służbę na mostku o godzinie dwunastej, pośrodku Atlantyku, przy słonecznej i bezwietrznej pogodzie oraz nie dającej się zbytnio odczuwać martwej fali. Dwie i pół godziny wachty zbiegły bez żadnych nowych wrażęń, do których nie można było zaliczyć nawet powrotu kapitana Domejki-Pacewicza z lunchu. Słowo to na "Kościuszce" od czasu wycieczki na fiordy Norwegii przywodziło na pamięć jego "nieważność", odkrytą przez jedną z pasażerek, która po spożyciu pierwszego lunchu oznajmiła głośno na pokładzie swoim znajomym.
"Ach
francuski minister przyznał rację kapitanowi. W znacznej mierze zależy to więc od odwagi kapitana...<br> Z tą wiadomością z "Normandie" - napawającą mnie radością i dumą - objąłem służbę na mostku o godzinie dwunastej, pośrodku Atlantyku, przy słonecznej i bezwietrznej pogodzie oraz nie dającej się zbytnio odczuwać martwej fali. Dwie i pół godziny wachty zbiegły bez żadnych nowych wrażęń, do których nie można było zaliczyć nawet powrotu kapitana Domejki-Pacewicza z lunchu. Słowo to na "Kościuszce" od czasu wycieczki na fiordy Norwegii przywodziło na pamięć jego "nieważność", odkrytą przez jedną z pasażerek, która po spożyciu pierwszego lunchu oznajmiła głośno na pokładzie swoim znajomym.<br> "Ach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego