kruchym lodzie lub biegających po dachach. Takim dzieckiem jest także - przekonują radni kolejnych miast - nastolatek samotnie przebywający na ulicy po zmroku. Przedstawiciele Komitetu Helsińskiego w Polsce twierdzą natomiast, że nowe podejście do przepisów jest niezgodne z "duchem ustawy" i stanowi naruszenie konstytucyjnej wolności osobistej. Nie zgadzają się także na kontrolowanie wagarowiczów, ponieważ ucieczka z lekcji nie jest czynem podlegającym karze.<br>Radomska akcja "Małolat" znajduje naśladowców w Siedlcach, Białej Podlaskiej, Częstochowie i Kielcach, wywołując debatę o prawnych możliwościach wprowadzenia "godziny policyjnej" dla nastolatków i nierównym traktowaniu obywateli przez prawo. W Białej Podlaskiej policjanci, kurator, samorządowcy oraz pedagodzy i prezes sądu wspólnie ustalili