ściankę działową stacji czy choćby jakiś mebel.<br> Permanentny brak pieniędzy bywa oczywiście matką wynalazków, ale - niestety - jeszcze częściej sprawia, że świetne pomysły i wieloletnia praca specjalistów idą na marne. Tak stało się z projektem Buran z późnych lat 70., radziecką odpowiedzią na amerykańskie promy kosmiczne. Biuro polityczne przekonane, że amerykańskie wahadłowce będą maszynami wojskowymi, zdecydowało się na budowę własnego promu. Projektując samolot kosmiczny, Rosjanie mieli jedną poważną przewagę technologiczną nad Amerykanami - potężną rakietę Energia. Konstruktorzy twierdzą, że Energia w wersji Wulkan może dostarczyć na orbitę Ziemi ładunek o masie nawet <br>175 ton. Bez trudu może wynieść prom i zapewnić mu manewrowanie