ani śladu rdzy. Pisze (o mechanicznej stronie mowa, o mechanicznej) świetnie. Oczywiście, zawsze po skończeniu pisania wkładam ją do pudełka i zawijam w folię.<br> Hen, hen w tak stąd dalekiej Polsce (jest już tam chyba po północy) ludzie odpoczywają, pracują na nocnych zmianach. Również na nocnych zmianach kochają się, bawią, walą po głowach. Na północnym Pacyfiku "Nord III" idzie na wschód. W jej wnętrzu niczym współczesny Jonasz głęboko śpią 72 kilogramy żywego człowieka. Z zarośniętą twarzą, z łapami pociętymi wantami i odrastającą czupryną, śni, że jest z powrotem z wami. Śni, że chodzi po Warszawie, Krakowie i Gdańsku. Że spogląda na