mi twe usta;<br><br>ty sekrety znasz chiromancji,<br>ja zastrzyki robię z arszeniku.<br>O, skocz w ramiona me i na dancing<br>pojedziemy, i zginiemy w walczyku.<br><br>Zawiruje nam świat aż do rana,<br>złotych chwil nam nikt nie ukradnie.<br>Ty mi z ręki powróżysz, kochana,<br>ja ci zastrzyk zrobię bezpłatnie.<br><br>I znów walczyk, walczyk szalony,<br>i znów lody i woda sodowa -<br>aż na drucie pogasną lampiony,<br>aż się schowa w oczy twe noc...<br><br>5<br><br><tit>SEN LODZIARZA</><br>(scena baletowa)<br><br>Zmęczony, zlany potem<br>zasnął lodziarz pod dworcem.<br>I przyszedł do niego Szopen,<br>i kupił dużą porcję.<br><br>Dziwny facet. Na pewno<br>takiego nie było w Świdrze