Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
opowiedziałam (na szczęście trafiłam na rozsądnego) i prosiłam o pomoc. Przyszedł po południu, a z nim po godzinie Honorata poszła do kościoła na wieczorną mszę.
Wieczorem zjadła kolację.
SZTUKA
Zastałam ją kiedyś oglądającą solo na perkusji jakiejś sławy światowego jazzu. Nie mogła uwierzyć własnym oczom.
- Słuchaj no, po co on wali tak w ten bęben, popatrz jak się chłopina umordował?
- To jakiś największy perkusista na świecie. On gra, pani Honorato.
- E, ... i płacą mu za to?
- Tak.
- Ej, głupioki, głupioki... (do perkusisty): - Człowieku! A przestańże, aleś się umordował, całyś czerwony na gembie! Ale się upocił, widział to kto?
(Wybucha śmiechem)
- Głupi
opowiedziałam (na szczęście trafiłam na rozsądnego) i prosiłam o pomoc. Przyszedł po południu, a z nim po godzinie Honorata poszła do kościoła na wieczorną mszę.<br>Wieczorem zjadła kolację.&lt;/&gt;<br>&lt;div sex="f"&gt;&lt;tit&gt;SZTUKA&lt;/&gt;<br>Zastałam ją kiedyś oglądającą solo na perkusji jakiejś sławy światowego jazzu. Nie mogła uwierzyć własnym oczom.<br>- Słuchaj no, po co on wali tak w ten bęben, popatrz jak się chłopina umordował?<br>- To jakiś największy perkusista na świecie. On gra, pani Honorato.<br>- E, ... i płacą mu za to?<br>- Tak.<br>- Ej, głupioki, głupioki... (do perkusisty): - Człowieku! A przestańże, aleś się umordował, całyś czerwony na gembie! Ale się upocił, widział to kto?<br>(Wybucha śmiechem)<br>- Głupi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego