Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
Doganiam moją parę.
Wyprzedzam ich o krok.
Mam najbystrzejsze oczy, od razu dostrzegam drobną monetę, która utkwiła między dwoma płytami chodnika.
Mijają kolejne sekundy.
Szum motoru rośnie skokami.
Schylam się, podnoszę - pięćdziesięciogroszówka! Podnoszę szczęśliwą pięćdziesięciogroszówkę nad głowę.
Moneta niespodzianie rozjarza się blaskiem, niczym okruch lustra w słońcu, a huk motoru wali się wprost na nas - pięćdziesięciogroszówka odbija blask długich świateł.
Trzydzieści pięć metrów przed nami przyczaił się ostry zakręt.
Zbyt późno go dostrzeżono, zbyt ostro wciśnięte hamulce blokują koła.
Opony zanoszą się piskliwym jękiem.
W sekundzie dziesiątej zgłuszają go dwa ostre trzaski, zaraz potem ciężki łomot.
Wreszcie - nagła cisza, milczenie i
Doganiam moją parę.<br>Wyprzedzam ich o krok.<br>Mam najbystrzejsze oczy, od razu dostrzegam drobną monetę, która utkwiła między dwoma płytami chodnika.<br>Mijają kolejne sekundy.<br>Szum motoru rośnie skokami.<br>Schylam się, podnoszę - pięćdziesięciogroszówka! Podnoszę szczęśliwą pięćdziesięciogroszówkę nad głowę.<br>Moneta niespodzianie rozjarza się blaskiem, niczym okruch lustra w słońcu, a huk motoru wali się wprost na nas - pięćdziesięciogroszówka odbija blask długich świateł.<br>Trzydzieści pięć metrów przed nami przyczaił się ostry zakręt.<br>Zbyt późno go dostrzeżono, zbyt ostro wciśnięte hamulce blokują koła.<br>Opony zanoszą się piskliwym jękiem.<br>W sekundzie dziesiątej zgłuszają go dwa ostre trzaski, zaraz potem ciężki łomot.<br>Wreszcie - nagła cisza, milczenie i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego