Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
Ale widziałam w telewizji takie coś. To służy chyba do niszczenia czołgów. Małe, grube, z ostrym czubkiem. I właśnie w takiej jakby walizce się je nosi.
- Małe, grube i ostre? - roześmiała się Monika, swobodnie wkraczając na jezdnię. - Czy aby nie mówisz o Kryśce Muszaniec i jej wrednym języku? A w walizce też skończy. Mąż ją zarżnie i poćwiartuje, o ile znajdzie takiego frajera.
Dorota nie mogła nie parsknąć śmiechem. I pewnie na tym by się skończyło, gdyby obok przystanku nie dostrzegła granatowego samochodu z białym pasem.
Radiowóz stał przy niedużym pawilonie, zbudowanym rok temu i mieszczącym restaurację, która miała obsługiwać wycieczki
Ale widziałam w telewizji takie coś. To służy chyba do niszczenia czołgów. Małe, grube, z ostrym czubkiem. I właśnie w takiej jakby walizce się je nosi.<br>- Małe, grube i ostre? - roześmiała się Monika, swobodnie wkraczając na jezdnię. - Czy aby nie mówisz o Kryśce Muszaniec i jej wrednym języku? A w walizce też skończy. Mąż ją zarżnie i poćwiartuje, o ile znajdzie takiego frajera.<br>Dorota nie mogła nie parsknąć śmiechem. I pewnie na tym by się skończyło, gdyby obok przystanku nie dostrzegła granatowego samochodu z białym pasem.<br>Radiowóz stał przy niedużym pawilonie, zbudowanym rok temu i mieszczącym restaurację, która miała obsługiwać wycieczki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego