Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
zakonnej.
Dodam jeszcze, że mieszkańcy tamtej kamienicy, spokojni i pokątni urzędnicy, pomni odpowiedzialności zbiorowej, zbiegli wszyscy natychmiast. Podobno do dziś dnia kryją się po lasach i udając dywersyjne bandy napadają na okoliczne dwory, rabując i gwałcąc. Słyszałem, że chwalą to sobie bardzo.
Tu w obozie bracia Krupscy, zmuszeni do tego walką o byt, zmienili swoją wolną twórczość na rzemiosło: o tyle tylko dają spokojnie żyć internowanym, o ile ci odpowiednio im się opłacają. Są milczący, ale gdy zajdzie potrzeba, umieją głośno wykrzykiwać za kimś takie rzeczy, że napastowany biedaczyna nie wie, gdzie się schować. Osobiście, ze względu na moje erotyczne stosunki, płacę ciężki
zakonnej.<br>Dodam jeszcze, że mieszkańcy tamtej kamienicy, spokojni i pokątni urzędnicy, pomni odpowiedzialności zbiorowej, zbiegli wszyscy natychmiast. Podobno do dziś dnia kryją się po lasach i udając dywersyjne bandy napadają na okoliczne dwory, rabując i gwałcąc. Słyszałem, że chwalą to sobie bardzo.<br>Tu w obozie bracia Krupscy, zmuszeni do tego walką o byt, zmienili swoją wolną twórczość na rzemiosło: o tyle tylko dają spokojnie żyć internowanym, o ile ci odpowiednio im się opłacają. Są milczący, ale gdy zajdzie potrzeba, umieją głośno wykrzykiwać za kimś takie rzeczy, że napastowany biedaczyna nie wie, gdzie się schować. Osobiście, &lt;page nr=132&gt; ze względu na moje erotyczne stosunki, płacę ciężki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego