Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
balaski i pracujmy wraz natychmiast jak diabły. Bierwa się! Dumping ręczno-butowy! Tera jabo nigdy! Hej! Hej!

I CZELADNIK
Ale co będzie dalej!
SAJETAN
Choćby na pięć minut użyjemy za dziesięciu, nim nas skują i zmasakrują. Życie jest jedno - nie myśleć nic. Gwałt pracowników nad pracą - o, hej!!
CZELADNICY
A walmy! Abo - abo! Sturba wasza suka! Niech ta! Co nam tam! He, he!
i w tym podobne wykrzykniki. Rzucają się wszyscy trzej, "w mig" rozwalają balaski i ciskają się jak głodne bestie na zydle, narządka szewskie, zwoje skór i buty. Zaczynają gorączkowo, zaciekle pracować. Tymczasem Scurvy narzuca swą czerwoną togę na
balaski i pracujmy wraz natychmiast jak diabły. Bierwa się! Dumping ręczno-butowy! Tera jabo nigdy! Hej! Hej!<br>&lt;page nr=315&gt;<br> I CZELADNIK<br>Ale co będzie dalej!<br> SAJETAN<br>Choćby na pięć minut użyjemy za dziesięciu, nim nas skują i zmasakrują. Życie jest jedno - nie myśleć nic. Gwałt pracowników nad pracą - o, hej!!<br> CZELADNICY<br>A walmy! Abo - abo! Sturba wasza suka! Niech ta! Co nam tam! He, he!<br> i w tym podobne wykrzykniki. Rzucają się wszyscy trzej, "w mig" rozwalają balaski i ciskają się jak głodne bestie na zydle, narządka szewskie, zwoje skór i buty. Zaczynają gorączkowo, zaciekle pracować. Tymczasem Scurvy narzuca swą czerwoną togę na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego