Typ tekstu: Książka
Autor: Bielecki Michał
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
się zahandlować kradzionymi częściami samochodowymi.
- Notowany?
- Wielokrotnie. Nie zamykają go, bo to zupełna płotka. Pewnie trochę kapuje, więc policja na razie zostawia go w spokoju.
- I twoja siostra związała się z takim typkiem?
- Na pewno postanowiła go zbawić... Tłumaczyliśmy jej, prosili, ale nic nie dała sobie powiedzieć. A przedwczoraj ta wariatka spakowała swoje ciuchy i powiedziała, że się wyprowadza. Matka dostała spazmów, a stary udawał zadowolonego. Cieszył się demonstracyjnie, że to pannisko nareszcie wynosi się z domu i będzie ją miał z głowy. Nie grał jednak zbyt dobrze. Jego też to cholernie ruszyło.
Wstałem i podszedłem do okna. Wychodziło na paskudne
się zahandlować kradzionymi częściami samochodowymi.<br>- Notowany?<br>- Wielokrotnie. Nie zamykają go, bo to zupełna płotka. Pewnie trochę kapuje, więc policja na razie zostawia go w spokoju.<br>- I twoja siostra związała się z takim typkiem?<br>- Na pewno postanowiła go zbawić... Tłumaczyliśmy jej, prosili, ale nic nie dała sobie powiedzieć. A przedwczoraj ta wariatka spakowała swoje ciuchy i powiedziała, że się wyprowadza. Matka dostała spazmów, a stary udawał zadowolonego. Cieszył się demonstracyjnie, że to pannisko nareszcie wynosi się z domu i będzie ją miał z głowy. Nie grał jednak zbyt dobrze. Jego też to cholernie ruszyło. &lt;page nr=13&gt;<br>Wstałem i podszedłem do okna. Wychodziło na paskudne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego