czekała nas duża niespodzianka. Dom był w stanie opłakanym - brakowało części okien, a na podłodze zalegały tony śmieci. Zadzwoniłam do mojego chłopaka, żeby mu się wypłakać, ale on miał inny plan. Ściągnął kilku swoich kumpli, przyjechali i pomogli nam doprowadzić całe miejsce do porządku. Zawsze wiedziałam, ile mój chłopak jest wart, ale teraz wszystkie moje przyjaciółki są także w nim zakochane. <br>Ewa, 23 lata, etnograf<br><br>W pewien piątkowy wieczór mój chłopak, Adam, odwiedził mnie w domu. Moja współlokatorka zaczęła narzekać na swojego faceta. Byłam pewna, że Adam znajdzie szybką wymówkę, żeby się ulotnić, ale zamiast tego włączył się do rozmowy. Potrafił