Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przejaw niechęci do konkretnej czynności, lecz manifest niepodległości i wyzwolenia. Wypowiadająca takie słowa wie, że wiele mądrych i świadomych swojej wartości kobiet też nie gotuje i liczy na to, że na skutek swojego protestu będzie równie jak one wspaniała. Niestety, potem od niechcenia dodaje, że do pracy chyba też nie warto iść, bo może lepiej zajść w ciążę. Zwykle nie są to artystki pochłonięte niedochodową pasją, którym przeszkadzają przyziemne sprawy. To milutkie leniuszki domowe, wykorzystujące modne chwilowo hasła po to, aby mieć więcej czasu na malowanie paznokci i seriale. Gdyby w ten sposób manifestował swoją
niezależność facet, to uznałabym go za
przejaw niechęci do konkretnej czynności, lecz manifest niepodległości i wyzwolenia. Wypowiadająca takie słowa wie, że wiele mądrych i świadomych swojej wartości kobiet też nie gotuje i liczy na to, że na skutek swojego protestu będzie równie jak one wspaniała. Niestety, potem od niechcenia dodaje, że do pracy chyba też nie warto iść, bo może lepiej zajść w ciążę. Zwykle nie są to artystki pochłonięte niedochodową pasją, którym przeszkadzają przyziemne sprawy. To milutkie leniuszki domowe, wykorzystujące modne chwilowo hasła po to, aby mieć więcej czasu na malowanie paznokci i seriale. Gdyby w ten sposób manifestował swoją <br>niezależność facet, to uznałabym go za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego