Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
Zgiń maro!" - Co było robić. Wziąłem i zginąłem.


Procesja ruszyła swoją drogą, a my swoją. Jeszcze wiele rzeczy
przydarzyło się tego poranka nam i innym także. Można by wspomnieć o
tym, co się stało ze starym Kowolikiem, kiedy spotkał na drodze swojego
nieprzyjaciela Kuśkę Alojzego; powiedzieć trzeba, że droga była wąska.
Można by jeszcze opowiedzieć o tym, jak Śliwczyna wpadła w bajoro i co
potem się z nią dalej stało. Można by jeszcze wiele rzeczy opowiedzieć,
ale czy to warto?
Tak więc mówię, szliśmy z Francem na Biry i szło się nam nie szybko,
ale ciekawie. Franc co chwila stawał, marynarkę
Zgiń maro!" - Co było robić. Wziąłem i zginąłem.<br><br><br> Procesja ruszyła swoją drogą, a my swoją. Jeszcze wiele rzeczy<br>przydarzyło się tego poranka nam i innym także. Można by wspomnieć o<br>tym, co się stało ze starym Kowolikiem, kiedy spotkał na drodze swojego<br>nieprzyjaciela Kuśkę Alojzego; powiedzieć trzeba, że droga była wąska.<br>Można by jeszcze opowiedzieć o tym, jak Śliwczyna wpadła w bajoro i co<br>potem się z nią dalej stało. Można by jeszcze wiele rzeczy opowiedzieć,<br>ale czy to warto?<br> Tak więc mówię, szliśmy z Francem na Biry i szło się nam nie szybko,<br>ale ciekawie. Franc co chwila stawał, marynarkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego