z drugiej strony, postulat równości szans wymaga, aby było:<gap>. Wynika stąd łącznie, że x, = 0 dla i = 1, 2, -, 6 , co jest oczywiście niemożliwe, ponieważ z definicji dystrybucji x, = 1 . Otrzymaliśmy więc sprzeczność.<br><br><tit>7. Czy jest możliwe uogólnienie postulatu równości szans?</><br><br> Postulat równości szans narażony jest na zarzut, iż zbyt wąsko ujmuje sens pojęcia sprawiedliwości w odniesieniu do problemu podziału. Kiedy mianowicie żądamy od podziału, aby był sprawiedliwy, niekoniecznie chodzi nam o to, aby wszyscy mieli jednakową szansę uzyskania tego, co uważają za cenne. Wymagamy tylko, aby nikt nie był uprzywilejowany jako określona jednostka. Nie jest to wcale równoznaczne z postulatem