Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
sprawdzić, jak jest z tym płaszczem naprawdę. A już najśmieszniej: wymyśliłaś, że sama go kupisz i zrobisz mężowi niespodziankę, po co zmęczony po pracy ma chodzić - taka w tych swoich planach chciałaś być dla niego dobra. Po piciu całkiem ci się odmieniło: jak mu tak zależy, niech sam kupi, ja wcale nie chcę żadnego płaszcza".
Monika: Czy inni pacjenci mówili coś o jej obecnych schematach myślenia?
Anka: Że teraz też ma zwyczaj odwlekać, że często wyobraża sobie najgorsze możliwości
- ktoś nazwał to czarnowidztwem - i że oddaje się fantazjom o różnych dobrych uczynkach dla męża, a nawet nie złożyła mu życzeń w dniu
sprawdzić, jak jest z tym płaszczem naprawdę. A już najśmieszniej: wymyśliłaś, że sama go kupisz i zrobisz mężowi niespodziankę, po co zmęczony po pracy ma chodzić - taka w tych swoich planach chciałaś być dla niego dobra. Po piciu całkiem ci się odmieniło: jak mu tak zależy, niech sam kupi, ja wcale nie chcę żadnego płaszcza".&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Monika: Czy inni pacjenci mówili coś o jej obecnych schematach myślenia?&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Że teraz też ma zwyczaj odwlekać, że często wyobraża sobie najgorsze możliwości <br>- ktoś nazwał to czarnowidztwem - i że oddaje się fantazjom o różnych dobrych uczynkach dla męża, a nawet nie złożyła mu życzeń w dniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego