Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
mianowicie relaksowałem się. Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i razem z klamką wpadł stary, dobry Roszko. Wzrok miał dziki, włos rozwiany, a myśli szalone - doskoczył do najlepszej z żon z okrzykiem:
- Co ty tam piszesz? Chyba nie o mnie? - I niemal zdemolował klawiaturę.
Najlepsza z żon nie przejęła się wcale.
- Tak, koszula jest w szafie - odpowiedziała mu. To jej normalna reakcja, gdy pisze.
Roszko miotał się jeszcze kilka minut, wykrzykując coś niedorzecznie, i dopiero moja nalewka z pomarańczy i kawy przywróciła mu rozum.
- Edzio Obst, ta kreatura, pisze wspomnienia - wyrzęził, wychylając kieliszek.
- Tak, coś o tym słyszeliśmy.
- Będzie tam o
mianowicie relaksowałem się. Nagle drzwi otworzyły się z hukiem i razem z klamką wpadł stary, dobry Roszko. Wzrok miał dziki, włos rozwiany, a myśli szalone - doskoczył do najlepszej z żon z okrzykiem:<br>- Co ty tam piszesz? Chyba nie o mnie? - I niemal zdemolował klawiaturę.<br>Najlepsza z żon nie przejęła się wcale.<br>- Tak, koszula jest w szafie - odpowiedziała mu. To jej normalna reakcja, gdy pisze.<br>Roszko miotał się jeszcze kilka minut, wykrzykując coś niedorzecznie, i dopiero moja nalewka z pomarańczy i kawy przywróciła mu rozum.<br>- Edzio Obst, ta kreatura, pisze wspomnienia - wyrzęził, wychylając kieliszek. <br>- Tak, coś o tym słyszeliśmy.<br>- Będzie tam o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego